Burgery to bardzo miłe danie - jednakże najczęściej kupujemy już gotowe - ze wszystkim co w nich siedzi. Postanowiłam pobawić się składnikami i smakami i stworzyć serię o Burrgerach! - własnoręcznie przyrządzonych - zarówno mięsnych jak i bezmięsnych. Z racji tego, że pomysł wpadł mi do głowy nagle to postanowiłam wykorzystać to co znajdę w lodówce - i zaczynam od: Seler Burrgera :) - czyli bezmięsnie.
Burger:
Ciemna bułĸa
Pomidor
Ogórek
Sałata
Musztarda, ketchup
Mozzarella
Seler i kalafior gotujemy do miękkości - aczkolwiek można darować sobie gotowanie kalafiora. Ja je ugotowałam. Później mielimy w blenderze, dorzucamy startą marchewkę, namoczone lekko wcześniej płatki żytnie (można także spróbować bez namaczania), posiekany majeranek, przyprawy (według uznania - ja użyłam jedynie soli i pieprzu) oraz, jedynie jeśli cała masa po zmieszaniu się nie klei - bułki tartej - bułkę tartą trę sama i najczęściej z ciemnego pieczywa :) Taką polecam. Wszystko mieszamy aż uzyskamy gładką masę, z której możemy uformować burgery.
Burgery smażymy na oliwie (ja smażyłam na oliwie z chili - dodaje to jeszcze smaku) - tak, by się ładnie zarumieniły z obu stron :) Na koniec dodałam na wierzch mozzarellę - i smażyłam, aż ser się roztopił lekko.
No i na koniec ładujemy takiego burgerka do buły - oczywiście wszystko według uznania. Ja użyłam ciemnej bułki, a z dodatków, jak wyżej widać, sałaty, ogórka, pomidora, ketchupu i musztardy. Ale dorzucić można wszystkiego oczywiście :)
A na koniec zjadamy wszystko ze smakiem i uśmiechem na twarzy! :)
Proste, szybkie, smaczne, zdrowe, tanie! :)
wygląda dobrze:) to kiedy wpadam?;)
OdpowiedzUsuńKiedy tylko chcesz ;) Ale nie powtarzam tych samych! Teraz będą inne :)
Usuń