
Morsowanie
Tym razem krótko i na temat ;) Z racji tego, jak już wiadomo, że uwielbiam nowości, sprawdzanie się, testowanie granic organizmu, a tym bardziej walkę ze swoimi słabościami, postanowiłam spróbować czegoś nowego. Morsowania! Listopad, grudzień i kąpiel? Tego jeszcze nie próbowałam! A marznę często, gęsto jak cholera, więc wyzwanie jest! I tak oto 24.11 pierwsze podejście stało się faktem. Teraz mam za sobą dopiero trzy wejścia, ale nie zamierzam rezygnować z dalszych kąpieli :) Ale zacznijmy od początku. [zaczerpnięte z różnych portali internetowych :) - źródła podane w nawiasach :)]
Czym jest morsowanie?
Najprościej mówiąc - kąpielą w zimnej wodzie w otwartym akwenie :)
Kto może sobie pomorsować? [oryg.]

Przeciwwskazania. [oryg.]
"Przed rozpoczęciem kąpieli w zimnej wodzie konieczna jest konsultacja lekarska. Istnieje wiele różnych chorób, w przypadku których zimne kąpiele są niewskazane lub nawet mogą wywołać wiele niekorzystnych reakcji organizmu.

Kiedy zacząć? [oryg.]
"Nie ma reguły. Wydaje się, że najbardziej sensowne, bo "bezbolesne" jest rozpoczęcie kąpieli latem. Tak, latem. Pływając codziennie lub prawie codzienne w naturalnym akwenie wodnym przyzwyczajamy organizm do stopniowej zmiany temperatury wody na coraz niższą. Oczywiście przygodę z morsowaniem można zacząć i w zimie, w środku sezonu, ale wtedy przeżyjemy większy szok. Wybór należy do Was, sezon MORSY rozpoczynają zwykle w październiku"

"Rzeczy absolutnie niezbędne:
- kapielówki lub strój kapielowy – zwykłe lub takie do nurkowania z neoprenu,
- ręcznik,
- karimata lub kawałek styropianu, na którym można stanąć podczas przebierania się,
- czepek lub czapka,
- buty z neoprenu (ja używam klapków najzwyklejszych :)),
- rękawiczki,
- ubranie na zmianę,
- termos z gorącą herbatą,
- sportowy strój,
- dla nurków oliwka, najlepiej w żelu,
- Przydatne mogą być kilof, siekiera – do wyrąbania przerębla."
Wrażenia?
Teraz czas na moje wrażenia :) Cóż - pierwsza kąpiel - teren nieznany. Weszłam jak stałam. Szybko, sprawnie, boleśnie :D Zimno czuć od razu, ale że postanowienie było, więc wycofać się już nie mogłam. Później kwestia czasu, by się przyzwyczaić. No i przeżyłam. Niesamowite uczucie, gdy się wychodzi i wszystko pali. Rozchodzi się ciepło po organizmie - nie czuć stóp, a uda dosłownie "palą". Potem szybkie ubranie się i dochodzi do organizmu, że przed chwilą było mu bardzo, bardzo zimno. Jednakże ciepła herbatka (termos - niezbędnik morsa :)) bardzo pomaga. Dojście do siebie chwilkę trwa - ale jakaż później satysfakcja, jakie samopoczucie! Nie wiem czy to kwestia kąpieli, czy jakiejś magii w głowie :), ale człowiek czuję się lepiej, zdrowiej, bardziej fit :)
Na przeróżnych stronach znaleźć można różne informacje odnośnie zimowych kąpieli (z paru z nich skorzystałam :)). Ze względu na to, że ja dołączyłam do grupy Poznań Morsy, stąd też polecam tę stronkę: http://www.poznan.morsy.pl. No i oczywiście dołączenie do tej grupy! I koniecznie przetestowanie siebie :)
FIT FOR FUN POLECA :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUgryzł mnie kleszcz. Po tym, co słyszałem w internecie wydawało mi się, że już umieram. Na szczęście natrafiłem na stronę internetową http://boreliozaonline.pl/leczenie-boreliozy/ i tam dowiedziałem się, że borelioza jest uleczalna! Dziękuję!
OdpowiedzUsuń